#35 Janet Evanovich "Wybuchowa osiemnastka"



"Wymarzone wakacje Stephanie Plum okazały się jednym wielkim koszmarem. Nie dość, że wraca z Hawajów sama, to jeszcze samolotem, w którym rozlegają się chrapliwe dźwięki kogoś przypominającego Wielką Stopę. Co gorsza, jej współpasażer nie pojawił się po międzylądowaniu w L.A. i leży martwy w kontenerze na śmieci. Zabójcą może być każdy. Denat miał przy sobie zdjęcie, teraz poszukiwane przez… FBI oraz płatnych morderców.
Tylko jedna osoba widziała fotografię – Stephanie Plum. Ciąży więc na niej obowiązek przekazania FBI obrazu pamięciowego uwiecznionej osoby. Problem w tym, że opisani mężczyźni przypominają Toma Cruise’a lub Ashtona Kutchera. Dopóki Stephanie nie poprawi swoich zdolności opisywania rzeczywistości, musi na siebie uważać. Jest celem.
W Trenton życie toczy się swoim wybuchowym rytmem. I każdy chce wiedzieć, co wydarzyło się na Hawajach.
A wszystko, co Stephanie jest w stanie powiedzieć o swoich wakacjach to… To skomplikowane."**

**Źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4100744/wybuchowa-osiemnastka




Pierwszy raz miałam przyjemność zaznania się z twórczością Janet Evanovich. Niestety, nie przypadłyśmy sobie do gustu.  O ile książka zapowiada się dobrze posiadając ciekawy koncept, o tyle jej opisanie wydaje się być niedopracowane. Przede wszystkim brakowało mi dynamicznego rozwoju akcji i dreszczyku emocji, na którego liczę przy książkach tego typu. Powieść jest bezgranicznie przewidywalna a w pewnym momencie traci się zainteresowanie dalszymi losami bohaterki. Wydaje się być ona nijaka, pełna sprzeczności czym absolutnie nie zdobyła sobie mojej uwagi. Książka w żaden sposób nie wywołała na mojej twarzy ani jednego, małego uśmiechu. 


Książkę polecić mogę każdemu, kto lubi długie, niekończące się serie.  

Autor: Janet Evanovich
Tytuł: "Wybuchowa osiemnastka"
Data wydania: 20 stycznia 2017 rok
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 350
Moja ocena: 4/10

Za książkę dziękuję:


7 komentarzy:

  1. Czyli rozumiem, że oprócz wątku kryminalnego miała być też śmieszna, tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy opis książki. Lubię kryminały i chętnie ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba książka nie w moim stylu, ale nigdy nie słyszałam o tej autorce, fajnie, że o niej napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka również nie w moim stylu. Jakoś nie przepadam za takimi pozycjami. Ale może polecę koleżance, której pewnie spodoba się. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kryminały akurat bardzo lubię, ale skoro nie polecasz to poszukam czegoś innego 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. mam w swojej biblioteczce jedną książkę Janet Evanovich, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie szaleję za kryminałami więc pewnie sobie odpuszczę - dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń