Tim Peake "Zapytaj astronautę" [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA/GOŚCINNA]
Jako popularyzator
astronomii bardzo często spotykam się z pytaniami dotyczącymi
kosmosu. W większości przypadków na szczęście jestem w stanie
swobodnie z nich wybrnąć, ale zdarzają się także takie, które
mnie zaskakują. Każde zaskoczenie jest dla mnie jednak motywacją
do pogłębiania swojej wiedzy poprzez chociażby literaturę. Z
reguły jest tak, że sam dobieram sobie książki do czytania. Tym
razem poszedłem jednak za sugestią ze strony Molinki Książkowej i
opowiem wam o książce “Zapytaj astronautę”, której autorem
jest astronauta Tim Peake.
Peake to siódmy w
historii człowiek urodzony w Wielkiej Brytanii, który przebywał w
przestrzeni kosmicznej. Lata swojej młodości spędził w mieście
Chichester na południu Anglii, gdzie uczęszczał m.in. do
Chichester High School dla chłopców. Po ukończeniu tego etapu
edukacji wstąpił do Royal Military Academy, gdzie wkrótce
awansował na stopień kapitana. W międzyczasie Peake stał się
wykwalifikowanym pilotem śmigłowca, a następnie w 2004 roku
awansował na kolejny stopień wojskowy otrzymując tytuł Majora.
Wszystkie te osiągnięcia zawiodły go wprost do ESA, gdzie pokonał
9000 innych kandydatów uczestniczących w programie szkoleniowym
astronautów. Zanim poleciał na Międzynarodową Stację Kosmiczną
musiał jednak przejść bardzo rygorystyczne badania, ćwiczenia i
zadania, które pozwoliły mu nauczyć się reakcji na różne
zagrożenia idące w parze z lotem w kosmos. Ostatecznie Tim Peake
znalazł się w składzie 46/47 ekspedycji kosmicznej na ISS i 15
grudnia 2015 roku stał się jednym z wielu członków jej ciasnego
pokładu.
O tym, jak wyglądał
jego pobyt na najbardziej zaawansowanym laboratorium kosmicznym Peake
wspomina w swojej książce “Zapytaj astronautę” odpowiadając
przy tym na najbardziej nurtujące pytania związane z jego misją.
Cała lektura podzielona
została na 8 rozdziałów:
- wprowadzenie,
- start,
- szkolenie,
- życie i praca w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej,
- spacery kosmiczne,
- Ziemia i przestrzeń kosmiczna,
- powrót na Ziemię,
- posłowie: spojrzenie w przyszłość.
Początkowe trzy
rozdziały stały się dla mnie czytelniczą katorgą z uwagi na
bardzo dużą ilość pytań, na które odpowiedzi słabo mnie
interesowały. Jest to jednak moja subiektywna opinia, która w
odniesieniu do waszych oczekiwań może się nie sprawdzić. Tim
Peake bardzo rzeczowo objaśnia w nich zdarzenia poprzedzające jego
obecność na pokładzie ISS, a także tłumaczy typowo naukowe
zagadnienia związane chociażby z tym, dlaczego rosjanie
wystrzeliwują rakiety z Kazachstanu.
Najciekawsza część
książki zaczyna się w momencie opisywania życia i pracy na ISS,
gdzie znaleźć można już dużą ilość interesujących rzeczy
(przynajmniej dla mnie). Najbardziej fascynujące okazują się w
moim przypadku tematy związane ze stanem nieważkości. Astronauta
posługując się pytaniami, które otrzymał, stopniowo objaśnia
następstwa i odczucia związane ze swobodnym unoszeniem się na
pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Możemy się dzięki
temu dowiedzieć, że adaptacja ludzkiego ciała do nowego środowiska
z początku bywa trudna, gdyż skutkuje zawrotami głowy lecz po
kilku dniach samopoczucie na szczęście wraca do normy. Oprócz tego
Peake skupia się na budowie stacji kosmicznej opisując jej moduły,
swoje obowiązki, to skąd na stacji bierze się woda i tlen, oraz na
innych bardzo intrygujących kwestiach. Właśnie dzięki
odpowiedziom w tym rozdziale dowiedziałem się, że astronauci
posiadają prywatne iPad’y za sprawą, których mogą być aktywni
chociażby w mediach społecznościowych. Skłoniło mnie to do
odnalezienia nazwisk aktualnej załogi Międzynarodowej Stacji
Kosmicznej na Twitterze, a następnie do ich zaobserwowania. Teraz,
jak mało kto cieszę się wyjątkowymi ujęciami Ziemi wykonanymi z
pokładu ISS. Każde z nich zapiera dech w piersiach, gdyż pokazuje
naszą planetę z innej perspektywy, której zapewne trudno będzie
mi w życiu doświadczyć.
Kolejny rozdział
objaśnia kwestie związane z pobytem poza pomieszczeniami
Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Autor nie opisuje w nim tylko
odczuć związanych z jego doświadczeniami w spacerach kosmicznych,
ale porusza także tematy zagrożeń i procedur idących z nimi w
parze. Czytelnik otrzymuje zatem całkiem ciekawe kompendium
wiadomości, które podejmuje temat przebywania w przestrzeni
kosmicznej od wielu aspektów. Bardzo rozczarowującym dla mnie
elementem jest opis procedury, która towarzyszy każdemu
człowiekowi, jaki uczestniczyć ma w spacerze kosmicznym. O dziwo
wyjście z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie jest takie
łatwe i nie trwa kilku minut, ale w wyniku szczegółowych procedur,
które mają przygotować astronautę na spotkanie z otchłanią
kosmosu, przedłuża się ono do kilku godzin! Sytuacja ta zupełnie
nijak ma się do tego, co wmawiają nam filmy o kosmosie, w których
ludzie swobodnie wychodzą w przestrzeń kosmiczną tuż po założeniu
specjalnego skafandra.
Pozostałe rozdziały
przemilczę. Chciałbym dostarczyć wam w ten sposób głodu i
motywacji, abyście sami podjęli wyzwanie idące w parze z tą
niezwykłą lekturą. Jako miłośnik astronomii i wieloletni jej
popularyzator bardzo pozytywnie oceniam całą treść począwszy od
zdania początkowego, a zakończywszy na tym, które znajduje się na
końcu. Swoje zdanie uzasadniam ogromną porcją ciekawostek, z
którymi się spotkałem i sporą ilością nowych rzeczy, których
mogłem się dowiedzieć. Myślę, że książka jaką napisał Tim
Peake będzie dobrą lekturą zarówno dla tych, którzy astronomią
zajmują się od dawna, jak i dla tych, którzy nie mają o niej
zielonego pojęcia, ale są po prostu ciekawi kosmosu.
Sławomir Matz "Gwiazdy w dłoniach"
Za egzemplarz książki dziękujemy Wydawnictwu Kobiecemu:
Recenzja powstała ze współpracy z Sławomir Matz "Gwiazdy w dłoniach"
Więcej znajdziecie klikając Gwiazdy w dłoniach
Patrycja Łazowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz