Izabela Milik "Reemisja"



Istnieją książki, po które sięgamy tylko dlatego, że napisał je jeden z ulubionych autorów. Nie zachęcają okładką, a opis z tylnej strony sugeruje raczej, że to nie wasz gust. Mimo to czytacie i albo czujecie ogromną frustrację oraz znudzenie, albo zapadacie w niej bez pamięci. Jak było w tym przypadku? Z twórczością Izabeli Milik miałam okazję spotkać się po raz pierwszy. Przyznać muszę, że nie wierzę, iż tak sympatyczna osoba w swojej twórczości potrafi wytworzyć tyle brutalności i bezwzględnej perwersji. Była to dla mnie miła odmiana i odskocznia od romansów i ckliwych historii. Nie często zdarza się mi sięgnąć po thrillery, bo po prostu nie każdy trafia w moje kubki czytelnicze.


Polityka. Dział, który dla mnie jest wielką niewiadomą. Nie lubię mieszać się w jej sprawy i drażni mnie wiele afer, które w każdy dzień tylko narastają. Mimo że już za tydzień rozpocznę studia dziennikarskie, to od polityki chciałabym trzymać się na dystans. Nasz kraj powinny reprezentować osoby kompetentne i pełne wyrozumiałości dla obywateli. Polska czeka na wybory do parlamentu, największe szanse na wygraną ma Odrodzenie Ojczyzny. Obozem tym dowodzi znany Jeremi Pestis, który stanowi dosłownie wcielenie zła. Można nazwać go wodzem, który za wszelką cenę doprowadzi do zniszczenia przeciwnika. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Wystarczy mu tylko kobieta-piękna i zmysłowa. Anna w połączeniu z tajemniczą księgą oznacza tylko jedno-zwycięstwo. Jednak nie wszystko jest takie klarowne. Czy przeciwnikom Jeremiego Pestisa uda się powstrzymać wodza?

Trudno opisać mi tę książkę. Z jednej strony tajemnicza, intrygująca, a z drugiej trochę trudna w odbiorze i zrozumieniu. Trzeba rozważnie dobierać słowa, by przekazać sens tak, aby zbyt nie zdradzić wam fabuły. Choć mnie po przeczytaniu nadal odpycha, to muszę przyznać, że ją polubiłam. Wiem, że wiele czytelników nie zamierza, po nią sięgnąć uważając, że na co dzień mają dość politycznych skandali. Wcale się nie dziwie. Jednak obiecuję, że w książce Izabeli Milik nie odczujecie tego. Autorka między wydarzeniami w kraju dyskretnie wplotła wątek miłosny. Mimo że uczucie między Robertem i Anną kwitnie, to budowane zostaje na kłamstwie ze strony kobiety. Wciąż męczą ją demony przeszłości i strach przed wylaniem się okrutnej prawdy. Jednak oliwa zawsze jest sprawiedliwa, a dobro zwycięża nad złem. Tylko, jakie konsekwencje przyniesie dla Anny?

Jedynym minusem książki są bohaterzy. Uważam, że są oni zbyt mało naszpikowani emocjami. Sprawiają chłodne wrażenie, co powoduje trud w ich subiektywnym ocenieniu. Nie od dziś wiadomo, że osoby sprawnie posługujące się w świecie politycznym często przybierają wiele twarzy. Książka oddaje mroczny klimat, co potęguje w czytelniku ciekawość, a sceny erotyczne podsycają tylko budowane od początku napięcie.

To nie jest ten typ książki, który przemawia do mnie najmocniej, jednak uważam to za kolejny dobry sukces autorki. Sięgając po książkę, należy pamiętać, by zabrać ze sobą mocne nerwy. To zdecydowanie interesujący thriller o strachu, mocnych wrażeniach. Polecam każdemu, kto psychicznie czuję się silny.


Moja ocena: 7/10 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz