#51 Audrey Carlan "Dziewczyna na miesiąc" Kwiecień, maj, czerwiec
Mia to kobieta do towarzystwa, młoda, piękna a ponadto mądra i bardzo wpływowa. Wielu mężczyzn mimo swej wysokiej pozycji i świadomości posiadania władzy to własnie z nią chce spędzić dwadzieścia cztery dni. Każdy z nich jest wstanie zapłacić duże pieniądze by to właśnie Mia poświęciła im swój czas i to wcale nie w celach seksualnych. Kobieta ma jednak w tym swój cel, pragnie spłacić długi jakie zostały jej po ojcu uzależnionego od hazardu. Mia to kobieta niebanalna posiadająca wyrafinowany język, który czasem okazuję się być ciętym. Z każdego spotkania wynosi wiele refleksji i przemyśleń, co stwarza ją kobietę silną i niezależną.
W pierwszej części Mia nie znalazła u mnie zrozumienia, a tym bardziej sympatii. Wydaje się być chłodna i prostacka, jednak w drugiej części przechodzi widoczne od samego początku pozytywne zmiany. Postanawia otworzyć swoje serce i pomóc mężczyźnie, z którym spędza miesiąc gdyż jego matka zmarła w wyniku zbyt późnej diagnozy raka. Jest to swego rodzaju przestroga, apel do czytających książkę kobiet by zachęcić je do regularnych badań, bo rak wcale nie musi oznaczać wyroku śmierci. Mia organizuję akcję, która nosi nazwę "Think Pink" dzięki, której udaje jej się zebrać milion dolarów dla fundacji wspierające osoby dotknięte ciężką chorobą. W maju Mia wybrała się na Hawaje, gdzie jako modelka promuję i występuje na wielu pokazach strojów kąpielowych. A w czerwcu spotykamy ją w Waszyngtonie jednak o tym, co wydarzyło się w tym mieście musicie przeczytać sami.
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością Audrey Carlan, dopiero po propozycji uzyskania egzemplarzy mogłam zapoznać się zarówno z autorką, jak i jej książkami. To był dobry wybór, Carlan udowadnia, że literatura erotyczna wcale nie musi obracać się wokół seksu. Wprowadza w pikantny świat nowe, świeże znaczenie pokazując, że w tej kategorii jeszcze nie wszystko zostało powiedziane. Postawia dużą poprzeczkę innym autorom, którym równie bliski jest owy temat. Akcja książki jest szybka a dzięki podziałowi na miesiące otrzymujemy dużą dawkę wydarzeń i dość wartkiej akcji. Kreacja bohaterów jest różna, co wyróżnia każdego z nich na swoim tle, nie powielają się. Lubię czytać książki, w których bohaterzy na długo zapadają w moją pamięć i mogę nie raz powrócić do nich w myślach.
Książka nie należy do literatury wysokiego poziomu, jednak mimo to przyjemnie było sięgnąć po coś lekkiego i kobiecego. Dodatkowo posiada piękną, tajemniczą okładkę zachowaną w ciemnych odcieniach z jednym kolorowym akcentem pięknie prezentując się na mojej półce. Lubię, gdy książka nie tylko podpasuje się do moich kubków czytelniczych ale także cieszy oko. Nie pozostaję nic innego jak wytrwale oczekiwać na kolejne dwie części by w całości poznać historię głównej bohaterki. Może zaskoczy mnie jeszcze nie raz? Mam nadzieję!
Z całego serca polecam każdemu, kto gustuje w lekkiej, przyjemnej literaturze kobiecej. Idealna na wieczory lub podczas oczekiwania w długiej kolejce choćby do lekarza. Przeniesiecie się w świat, w którym miesiące płyną u boku innego mężczyzny.
Autor: Audrey Carlan
Tytuł: "Dziewczyna na miesiąc"
Data premiery: 11 kwietnia 2017 rok
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Kategoria: Literatura kobieca, erotyk
Moja ocena: 8/10
Za książki serdecznie dziękuję:
Może w trakcie wakacji się zdecyduje :-)
OdpowiedzUsuńŻeby było lekko i niezobowiązująco :-)
Lubię od czasu do czasu sięgnąć po erotyk, chociaż mam wrażenie, że większość jest napisana według jednego schematu, a seks musi się wylewać z każdej strony. Tym bardziej brawa dla autorki za wniesienie czegoś nowego do tego gatunku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Przeliterowana
Czytałam pierwszą część i faktycznie - Mia doprowadzała mnie momentami do szału!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w drugiej części pokaże mi się z lepszej strony ;)
PS. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że przyjmiesz wyzwanie :D Zostawiam link do posta z moimi odpowiedziami i pytaniami do Ciebie ;)
Koniecznie zostaw u mnie w komentarzu link do posta z odpowiedzią na nominacje - chętnie przeczytam Twoje odpowiedzi :)
http://supergirlnieplacze.blogspot.com/2017/05/Liebster-Blog-Award-2017.html
Lubię książki tego typu.
OdpowiedzUsuń