#54 Joanna Pypłacz "Mechaniczna ćma"

Ćma owad, który wiele razy podczas ciepłego letniego wieczoru odwiedza nas w naszych domach. Bezwiednie błądzi szukając ciepła przy starej lampie bądź rozgrzanej świecy, nie braknie jej także emanującego ciepłem żyrandola tuż nad sufitem. Nie stroni nawet od płomyków ogniska tańczących nad pomarańczowym ogniem, choć czasem takie eskapady kończą się dla niej niepomyślnie. 


Gdy Celina była jeszcze małą dziewczynką po raz pierwszy została nawiedzona przez duchy, pomagając odnaleźć ciało zmarłego. Dzięki swojej nadprzyrodzonej umiejętności zyskała nową rodzinę, a pozyskany dar traktowała jako umiejętność, którą warto wykorzystać w dobroczynnych czynach. Wiele razy młoda dziewczyna sprzyjała innym, którzy nie zdążyli pożegnać się z bliskimi. Pewnego dnia podczas wizyty u zegarmistrza napotyka na swojej drodze malarkę, ich losy wcale nie zetknęły się przypadkiem, zwiastują bowiem wiele niekoniecznie dobrych wydarzeń. 


" Podobnie jak ludzkie marzenia, ćmy również latają bezszelestnie."

Celina potrafi zainicjować spotkanie z zmarłym każdemu prócz sobie. Od bardzo dawna próbuję nawiązać kontakt z swoją zmarłą matką, jednak każda chęć okazuje się bezskuteczna. Annabella natomiast to niezwykła dusza artystyczna, fenomenalna malarka. Każdy jej obraz jest przepiękny, a jedynym źródłem jej inspirację są ludzie zmarli. Wszystkie próby przeniesienia człowieka żywego na płótno kończy się niepowodzeniem. Leonard jako zegarmistrz nadaje nowe znaczenie każdej nawet najmniejszej śrubce, to także stwórca tytułowej ćmy. W swoich dłoniach skrywa wyjątkową zdolność manualną i precyzje. 

Dzięki Joannie Pypłacz poznajemy dawne realia Krakowa, podróżujemy bo ulicach mijając wiele pań i panów. Tajemniczość, lekka groza nadaje powieści oryginalny klimat i wydźwięk. Autorka posługuję się lekkim językiem, co pozwala dotrzeć do wielu odbiorców. Osobiście Kraków to miasto, które skradło moje serce już kilka lat temu, a książka tylko utwierdziła mnie w przekonaniu o jego wyjątkowości. Każde wydarzenie dziejące się w powieści niesie za sobą szereg kolejnych, co skutkuję wartką akcją, która nieraz zaskakuje odbiorce. 

Tak naprawdę trudno wyrazić mi emocję po przeczytaniu tej książki, z jednej strony towarzyszą mi pozytywne emocje, z drugiej zaś czuje niedosyt i pewnego rodzaju rozczarowanie. Lektura "Mechaniczna ćma" gwarantuję same najznakomitsze odczucia dlatego polecam, od tej pory żadna ćma według was nie będzie tylko owadem. 

"Ludzie są jak owady [...] w pogoni za światłem jesteśmy skłonni rozbić się o szyb albo pofrunąć prosto w płomienie tylko po to, żeby za chwile spaliły nas żywcem."
Autor: Joanna Pypłacz
Tytuł: "Mechaniczna ćma"
Data wydania: 2017 rok
Kategoria: Horror
Wydawnictwo: Videograf 
Moja ocena: 8/10


Za książkę serdecznie dziękuję:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz