#8 Laurelin Paige - "Uwikłani. Na zawsze"
Związek
Alayny i Hudsona rozwija się, po ostatniej burzy gdy biznesmen
pozostawia swą ukochaną wydaję się, że nic nie może ich
rozdzielić. Jednak los przyszykował dla nich inny plan. Słowa
grzęzną w ustach a cierpienie miesza się z obojętnością i
odgłosem zachłannych ciał. Czy Norma stanowi zagrożenie
dla Alayny a nagranie Stacy zaważy na związku tych dwoje? Jak
poradzą sobie z przeszłością, która daje o sobie znać na każdym
kroku?
Zazwyczaj
przy każdej kolejnej części zastanawiamy się czy dany autor
sprosta naszym wymaganiom a kolejne losy będą dość dobrze
rozegrane aby zaspokoić kubki czytelnicze. Tym razem udało się to
doskonale, dalsze losy Alayny i Hudsona okazały się pełne
sprzeczności, pragnienia, intrygi a co najważniejsze szczerości i
uczuć - co dotychczas było ominięte przez autorkę. Szybkość z
jaką zmieniały się sytuacje sprawiło, że przeczytałam książkę
na jednym wdechu.
Na
tego typu książkę czekałam długo, sam opis przyprawiał
mnie o motylki w brzuchu. Kolana same się uginały a wzrok z
wszelką cenę nie chciał się oderwać, nie raz
policzki zapłonęły ogniem podczas wielu
miłosnych uniesień przepełnionych kipiącym erotyzmem. Innym razem
oczy zalewały się łzami a nerwy grały na cienkiej strunie.
Chcecie poczuć tak wielką burzę uczuć? Zapraszam do lektury!
Paige
posłużyła się tu nadzwyczaj lekkim, czasem potocznym i prostym
językiem. Czyta się z wielką przyjemnością, pochłania do
ostatniego słowa. Dużym plusem staje się ilość dialogów czy
opisy wewnętrznych uczuć, rozterek bohaterów. Zakończenie nie
wydaje się zbyt oczywiste co podsyca ciekawość. Idealna
według mnie na jeden, długi wieczór. Jestem niezmiernie zadowolona
z możliwości zapoznania się, z twórczością Laurelin
Paige, której dotąd nie znałam.
Niestety,
to ostatni tom z serii "Uwikłani". Z wielką chęcią
zatopiłabym się w dalsze losy bohaterów.Śmiało mogę twierdzić,
że trzecia część jest lepsza od dwóch poprzednich. Jeśli
jeszcze nie znacie losów Alayny i Hudsona szybko nadróbcie
zaległości! Bo warto!
Akurat ostatni tom i pierwszy przypadły mi do gustu, gorzej było z Obsesją czyli tomem drugim. trochę mnie wynudził szczerze mówiąc ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście zaczęłam przygodę z Uwikłanymi od ostatniej części i byłam miło zaskoczona.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest fenomenalnie napisana i nie sposób się przy niej nudzić.
Czekam na książce z perspektywy Hudsona <3
Pozdrawiam serdecznie
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Nie czytałam tej serii, ale wygląda dość interesująco, może nawet kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo nie mogę się przekonać do tego typu literatuy, ale to chyba dlatego, ze zawsze gdy mam znią styczność sięgam po jakiś chłam :D
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Cię do LBA, zapraszam --> http://www.uwielbiamczytac.pl/2016/09/liebster-blog-award-1_81.html#more
OdpowiedzUsuń