Kylie Scott "Play"
Po pierwszej części serii Stage Dive, która mi się spodobała
to, że sięgnę po drugi tom było czystą formalnością. Jeśli chodzi o porównanie tych dwóch książek,
to moje serce jest bardziej przy Davidzie z pierwszego tomu. Jednak muszę
przyznać, że Mal jest barwną postacią i nie da się go nie lubić. Zwłaszcza
rzucanych przez niego tekstów i ogromnego poczucia humoru. To taki pozytywny
wariat. Drugi tom też mnie nie zawiódł, dobrze się przy nim bawiłam, chociaż
tutaj autorka dorzuciła pewną bombę, która nieco odbiera tej książce beztroski
charakter. Ale o tym za chwilę.
Annie po wyjątkowo nieprzyjemnej sytuacji, jaka spotkała ją
ze strony przyjaciółki, zostaje wyciągnięta przez Lauren na imprezę do Dawida i
Evelyn. Początkowo dziewczyna przybiera dobrą minę do złej gry i próbuję się
bawić, jednak po czasie czuję, że musi nieco odetchnąć i udaję się na balkon.
Tam niespodziewanie trafia na Malcolma, jej ulubionego członka kapeli, w którym
kiedyś skrycie się kochała. Wdają się w rozmowę, okazuję się, że Mal w
zadziwiający sposób jest w stanie przejrzeć ją całą, ona go niestety nie. Czym
wyprowadza ją z równowagi i wywiązuję się mała awantura. Gdy wracają na imprezę, Mal pod wpływem
procentów szaleje na całego, a Ann dowiaduję się, że została jego dziewczyną.
„Wpatrywał się we
mnie intensywnie i musiałam odwzajemnić jego spojrzenie. Jego twarz
złagodniała. Ani śladu pijackiego
rozbawienia. Po prostu patrzył mi prosto
w oczy i wszystkie te bzdury o zobaczeniu czyjeś duszy zaczęły nagle nabierać
sensu. To było wręcz przerażające. Czułam niemal fizyczny kontakt. Jakby było
między nami coś i wystarczyło tylko wyciągnąć dłoń, by to złapać.”
Następnego dnia po powrocie z pracy czeka ją jeszcze większa
niespodzianka. W niewyjaśniony sposób Malcolm znajduję się w jej mieszkaniu i
oznajmia jej, że od teraz z nią mieszka. Dziewczyna jest nieco zszokowana, ale
Mal składa jej propozycję, aby ta została jego udawaną dziewczyną, a ten pomoże
jej w trudnej sytuacji finansowej, w jakiej się znalazła. Annie zgadza się widząc, że nie ma większego
wyboru. Oboje stwarzają pozory bycia razem jednak im lepiej się poznają, im
więcej czasu spędzają razem, te udawanie zaczyna przeradzać się w coś
prawdziwego.
„Tygrysku, ja nigdy
nie żartuje, kiedy chodzi o ciebie. Nawet gdy coś mieszam, to też jestem
śmiertelnie poważny. Bez względu na to, czego potrzebujesz, bez względu na to,
co muszę zrobić. Tak jest od chwili, w której się spotkaliśmy. Jeszcze tego
nie zauważyłaś? Jesteśmy sobie przeznaczeni czy coś, do jasnej cholery. Nie
mogę nad sobą zapanować. To w sumie takie patetyczne.”
Jednak Malcolm mimo wesołego usposobienia, boryka się z
trudną sytuacją, która go doprowadziła do tego, by zawrzeć taki udawany
układ. Do tego ma rywala o serce
Annie. Czy Malcom upora się z trudną
sytuacją i zdobędzie serce dziewczyny? Czy udawany układ może doprowadzić do
czegoś prawdziwego?
Tak jak już pisałam, ten tom też mi się podobał. Malcolm to
postać, do której nie da się nie pałać sympatią. Jego poczucie humoru i teksty
były rozbrajające. Annie też jest fajną babeczką, a nie kolejną słodką
pierdółką. I w tym tomie autorka
sprawiła, że Ci bohaterowie byli realni, mieli jakieś swoje historie. Być może
pomysł na początek znajomości tej dwójki nie był najbardziej kreatywny, ale
pociągnięcie dalszej części ich historii już nie było takie oczywiste. W tym
tomie autorka zdecydowała się rzucić nam czytelnikom większą bombę emocjonalną
niż w tomie pierwszym. Chociaż też nie poświęciła temu wątkowi, aż tak wiele
uwagi, przez co nie zdominował on tej historii i nie odebrał jej lekkiego,
żartobliwego charakteru. Drugi tom też zaliczam na plus, trzeci czeka już na
półce na przeczytanie i myślę, że też powinien utrzymać poziom. Także, jeśli
ktoś szuka pieprznej, ale przede wszystkim przepełnionej dużą dawką humoru historii
to ta zdecydowanie się sprawdzi. A to
jeszcze w pakiecie z gorącym rockmanem no to, kto by się nie skusił.
Klaudia Pałac
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Editiored
Muszę sięgnąć najpierw po pierwszy tom :) ale może się skusze na jakąś zabawną historię z przystojnym rockmanem ;)
OdpowiedzUsuń