Richard Paul Evans - "Hotel pod jemiołą"





Listopadowe dni nie rozpieszczają piękną pogodą, za to wydawnictwo Znak Litera Nova owszem. Z przyjemnością przedstawiam romans Richarda Paula Evansa, pt:"Hotel pod jemiołą". Książka przyciąga wzrok swoją niebanalną okładką. Kolory jesieni, które widzimy idealnie pasują do chwili kiedy powieść ma swoją premierę. W słowach od autora możemy dowiedzieć się, że "Hotel pod jemiołą" to drugi tom historii bożonarodzeniowych, które autor chce wydać. Pierwsza część cyklu nosi nazwę "Obietnica pod jemiołą", która jest nawiązaniem do tej części. Cały zbiór nosi nazwę "Kolekcja pod jemiołą". 

"Miłość jest jak nauka tańca. Gdy dwoje ludzi słyszy pierwsze takty muzyki, ogarnia ich pasja i mają gdzieś, czy ktoś na nich patrzy, bo pragną tylko szaleć. Tańczą do innej melodii, ale tego nie zauważają, bo tak bardzo porywa ich muzyka"




Evans pokazuje nam losy Kim Rossi. Jej życie nie jest usłane różami. Od dziecka przyciąga do siebie pewnego rodzaju pecha. Jako mała dziecko, doświadcza ogromnej tragedii. Matka dziewczynki cierpi na głęboką depresję, cztery próby samobójcze i piąta udana w Boże Narodzenie. Rossi w szkole średniej, jest jedną z tych dziewczyn, które cieszą się powodzeniem. Dwa lata po ukończeniu liceum jej ówczesny chłopak Kent zaproponował jej małżeństwo. Pewnie doszłoby do ślubu gdyby nie fakt, że narzeczony porzucił ją przed ołtarzem. Drugie jej narzeczeństwo było z Dannym, gwiazdą koszykówki. Niestety chłopak nie mógł się powstrzymać na wyjazdach meczowych i wcale nie zachowywał się jak zaręczony. Kiedy myślała, że swój limit na narzeczeństwo wykorzystała, poznała o dziewięć lat starszego Marcusa - swojego profesora. Mężczyzna tak długo mamił naiwną Kimberly, że ani się nie obejrzała, a już była mężatką. Niestety i ten związek nie przetrwał próby czasu. Mąż okazał się nieczułym i egoistycznym draniem, bardzo ją skrzywdził i upokorzył. W pewne walentynki okazało się, że jej mąż dopuścił się niemoralnego postępowania na kampusie. Uciekł nie z jedna lecz dwoma studentkami!


"Chciałam być z kimś, z kim mogłabym zacząć nowe życie, z kimś, kto by o mnie myślał podczas naszej rozłąki. Pragnęłam kogoś, kto by mnie kochał."

Ojciec dziewczyny po śmierci żony samotnie ją wychowywał. Z całych sił starał się to zrobić jak najlepiej - autor pokazuje nam w tych momentach jakie jego życie było ciężkie i trudne. Znosił ciężar ran zadanych podczas wojny, odejście ukochanej i wychowanie dorastającej pociechy. Mężczyzna nigdy nie chciał ingerować w wybory córki, chociaż nie ze wszystkimi się zgadzał. Szanował jednak jej wolę. Nie każdy rodzic potrafi w taki sposób wspierać swoje dziecko. Jeszcze tego nie wiecie ale Kim ma bardzo ciekawe hobby. Pisze książkę, i marzy aby jej powieść została wydana. Kocha romanse, którymi próbuje wynagrodzić sobie wszystkie nieszczęścia, które dotknęły ją w życiu. Kiedy utalentowana autorka znajduje ulotkę zawiadamiającą o zbliżającej się konferencji dla pisarzy, wierzy, że to nada rozmach jej karierze. Jej wspaniały tata postanawia podarować jej możliwość uczestniczenia w nich. I tam wszystko się zaczyna...



"Mówią, że miłość jest ślepa. Ale to nie prawda. Zauroczenie jest ślepe. Głód uczuć jest ślepy. Miłość widzi niedoskonałości- a także dużo więcej."




Każdy z nas ma swojego ulubionego autora. Nie mogło być inaczej w przypadku Kim. E.T. Cowell to pisarz, który swoimi powieściami sprawiał, że w trudnych chwilach życia zyskiwała oparcie. Ze względu na niego udała się na konferencję w Vermont. Chciała poznać człowieka, dzięki któremu czuła się lepiej. Hotel pod jemiołą- bo tak nazywało się miejsce konferencji, był przytulny. Zaprzyjaźniła się z Samanthą, pochodzącą z Montany. Wzajemnie się wspierały, obie były tam pierwszy raz. Pewnego dnia Kim poznaje tajemniczego Zekea. Mężczyzna od pierwszej chwili interesuje się kobietą. Ich drogi krzyżują się w momencie kiedy na warsztatach są w jednej parze. 

"Niektórzy uwielbiają przechadzać się w butach z kolcami po marzeniach innych ludzi." 




W Hotelu pod jemiołą wszystko się zaczyna, nowa przyjaźń, miłość, odświeżona pasja. Myślę, że wielu z nas, chciałoby przeżyć prawdziwą miłość. Według matki Kim, dowodem prawdziwej miłości było jej samobójstwo. Zdaniem ojca, wsparcie i uszczęśliwianie jedynaczki to misja specjalna. A jaka jest Twoja definicja miłości? 


"W romansach liczy się namiętność oraz "żyli długo i szczęśliwie", a podstawą szczęśliwego związku nie jest namiętność. Prawdziwa miłość nie polega na pożądaniu osoby, ale pragnieniu jej szczęścia - czasami nawet kosztem własnego. Prawdziwa miłość to nadzwyczajna wyrozumiałość i troska, to czynne dążenie do dobrostanu ukochanej osoby. Wszystko inne to po prostu masowanie własnych egoistycznych pragnień".

Powieść Richarda Paula Evansa napisana jest w lekkim stylu. Idealnie sprawdzi się w okresie świątecznym -  bo przecież takie są jego założenia. Ciekawa fabuła, miłość jak to w romansach bywa. Postać Kim jest ciekawa, od najmłodszych lat ciągnie za sobą pasmo nieszczęść, a jednak w chwili kiedy w pewnym sensie się poddała, odnajduje miłość życia. Interesujące dialogi, rzeczowe opisy. Jednak dla mnie historia toczy się zbyt szybko. Na początku dowiadujemy się, że konferencja dla pisarzy odbywa się w w pierwszych dniach grudnia i trwa tylko tydzień. Główna bohaterka po paru dniach jest zakochana w facecie, którego ledwo co zna. A pod koniec miesiąca po raz kolejny jest zaręczona. Jednak chyba czegoś mi tu zabrakło. Nie mniej jednak gorąco polecam tę książkę, jak i również poprzednią część ! 



Anna Gołuch-Bidas




Za możliwość przeczytania książki bardzo dziekuje Wydawnictwu Znak


7 komentarzy:

  1. Nie na temat,ale ten słoik ze światełkami jest przepiękny! Jeśli mogę spytać gdzie go kupiłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam ! Zarówno słoik i butelka zostały zakupione w sieci sklepów PEPCO :D cieszę się, że przykuwa uwagę ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A czytałaś Papierowe marzenia Richarda Paula Evansa? Cudowna jest ta książka! :) Na moim blogu jest recenzja, jakbyś miała ochotę się zapoznać. "Hotel pod jemiołą" jeszcze nie czytałam, ale jak będę miała okazję to z ciekawości po nią sięgnę. :) W ogóle piękne zdjęcie zrobiła! Skąd jest ta butelka? Wygląda niesamowicie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wlaśnie przeczytalam, ze z Pepco. Musze się tam wybrac w takim razie. :D

      Usuń
    2. Jeszcze nie czytałam, ale z pewnością zajrzę do Ciebie !

      Usuń
  4. Kocham książki Evansa (może poza zegarkiem z różowego złota) i tę sobie z pewnością sprawię. Pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń