Kylie Scott "Lick"
Editio jest na mojej liście wydawnictw na stronę, których
często zaglądam, aby podejrzeć zapowiedzi. I podczas takiego buszowania w oko
wpadło mi „Lick” Kylie Scott. Cóż mogę powiedzieć książka totalnie w moim
klimacie plus ta gorąca okładka i już wiedziałam, że wpadnie ona w moje ręce. I
muszę przyznać, że nieco mnie zaskoczyła z racji tego, że opowiada historię
rockmana sądziłam, że będzie obsadzona w ostrzejszych klimatach. Nie było tak,
niemiej jednak wyszło naprawdę świetnie i ciężko się było od niej oderwać.
Kylie Scott odwaliła kawał dobrej roboty i wskoczyła na moją listę autorek,
którym mówię zdecydowane tak.
Evelyn Thomas wraz z przyjaciółką Lauren udały się do Vegas,
aby uczcić wyjątkową okazję, jaką było ukończenie dwudziestu jeden lat przez
Evelyn. Miały być to niezwykłe urodziny i zdecydowanie niezwykłe wyszły. Kiedy
dziewczyna budzi się następnego dnia, niestety nic nie pamięta, a w jej pokoju
znajduję się obcy mężczyzna. Ale to nie koniec niespodzianek okazuję, że ten
piękny nieznajomy podczas tej nocy został jej mężem, a wielki pierścionek zaręczynowy
na jej palcu potwierdza, że to nie żart.
W obliczu dnia niestety tej dwójce nie udaję się dogadać, ciacho znika, a Evelyn chcę jak najszybciej wrócić do
domu i o wszystkim zapomnieć.
„Był taki piękny-musiało to być złe, a przynajmniej
niemoralne. Normalni ludzie nie mieli szans. Moje serce fikało koziołka za
każdym razem, gdy na niego patrzyłam. Nie koziołek to złe określenie. Spadało
gdzieś w otchłań.”
Okazuję się nie być to takie proste, gdyż po powrocie do
domu atakują ja paparazzi. Ponieważ w Vegas nieświadomie została żoną gwiazdy
rocka -Davida Ferrisa. Członka znanego zespołu Stage Dive. Jej życie właśnie
wywróciło się do góry nogami. Ale z
odsieczą przychodzi jej mąż i proponuję, aby przyleciała do niego i załatwili
rozwód, po to, by uciszyć trwające szaleństwo. Dziewczyna decyduję się
skorzystać z jego pomocy jednak świat gwiazd, sławy i pieniędzy okazuję się nie
dla niej. W wyniku nieprzyjemnego
spotkania z ludźmi z branży chcę uciec, ale jej się to nie udaje.
„Wyrządził mi
krzywdę. Skomplikował życie. Jednak moje serce biło jakoś inaczej. Gniew i
emocje w jego głosie nie powinny mnie obchodzić. Nie miało to zresztą
najmniejszego sensu-nie po wczorajszym wieczorze i dzisiejszym poranku.
Musiałam coś sobie ubzdurać. Przecież nie powinnam nawet chcieć, by się mną
przejmował. W głowie miałam mętlik. Ucieczka przed tym facetem była najbezpieczniejsza
opcją.”
Małżonkowie wchodzą w konfrontację, w której zgodnie
ustalają, że najlepszym rozwiązaniem będzie wyjazd tylko we dwoje. Po to, by
zaznać trochę spokoju od trwającego zamieszania i ustalić jak stoją sprawy
między nimi. Spędzony wspólnie czas
pozwala im lepiej się poznać, przez co rodzą się między nimi uczucia i chęć
sprawdzenia co przyniesie im przyszłość. Bańka, w której zamknęli się podczas tego wyjazdu pęka i muszą wrócić do
rzeczywistości, w której David jest sławny, a ich związek jest na świeczniku.
Czy uda im się pokonać całe to szaleństwo? Czy gwiazda rocka i zwykła
dziewczyna mogą mieć swój happy end?
Zmierzając do końca, autorka stworzyła naprawdę fajną
historię, mimo że dotyczy środowiska gwiazd rocka i można by się spodziewać
wielkich szaleństw i ostrego języka to tutaj tego nie ma. Ale bynajmniej nie poczułam
się rozczarowana. Ta historia jest lekka, romantyczna i miejscami pieprzna, ale
proporcję zostały dobrane idealnie. Kylie Scott jest świetnym przykładem, że
można napisać seksowną powieść w klimacie rocka bez mnóstwa przekleństw i
ostrych scen seksu. Jeśli chodzi o bohaterów zarówno tych głównych, jak i
pobocznych to zostali przez autorkę dopieszczeni. Evelyn i Davida nie da się
nie lubić, a poboczne postacie nadają charakteru całej historii. Co do samego
Davida jest chyba najsłodszym gwiazdorem, na jakiego trafiłam w książkach, mimo
tej słodyczy czasem jego charakterek wychodził na wierzch, ale wciąż był
cudowny. Jeśli miałabym się do czegoś
przyczepić to szkoda, że historię opowiada nam tylko Evelyn chętnie zajrzałabym
do umysłu Davida i poznała jego myśli.
Naprawdę polecam tę książkę może i historia jest nieco nieprawdopodobna,
może nieco przesłodzona, ale nie da się jej nie pokochać. Miłośniczki romansów
i nieco pikanterii myślę, że się nie zawiodą.
A tę książkę, kiedy się już zacznie ciężko ją odłożyć.
Klaudia Pałac
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Editiored
Akurat ta historia wydaje się niczym nie wyróżniać na tle tego typu podobnych, więc ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSzkoda ja jednak zachęcam, żeby sięgnąć :)
UsuńMnie coś nie ciągnie do tej serii :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Wiadomo nic na siłę ale mimo, że motyw rockmana jest dosyć popularny to Kylie Scott nadała mu nieco świeżości. :)
Usuń