Styczeń obfitował w moc gorących, wartych polecenia premier. Nie mogło zabraknąć nowych współprac i  książek, z których jestem niezmiernie zadowolona. Mimo braku czasu przeczytałam o dziwo stosunkowo sporo więcej w porównaniu z innymi miesiącami z czego jestem ogromnie dumna. Jak zwykle zapraszam was kochani do przeglądu tym razem stycznia może, któraś z tych książek okaże się dobrą pozycją czytelniczą właśnie dla was lub najbliższych. 

Styczeń wydawał się być miesiącem pełnym perełek, jednak luty wcale nie pozostaje mu dłużny. Przed nami gorący czas, który spędzić możemy przy wielu nowościach, jakie oferuj nam zarówno polscy jak i zagraniczni pisarze. Przy takich nazwiskach nie można się nudzić a dreszczyk emocji gwarantowany. Zapraszam na przegląd nowości czytelniczych luty 2017, które według mnie zasługują na najwyższe pozycję. 
Tym razem padło na więcej książek niż dotychczas, jednak ciężko wybrać spośród tylu wspaniałych tylko część. 


Zapewne  każdy z nas przeżył w młodych latach miłość, o której pamięta aż do teraz mimo rzeczywistości, która otula nas  kocem codziennych spraw. Powieść Nataszy Sochy unosi w górę zapach miłości przypominający dom i ciepło zawarte w jego domownikach.  Nie sposób nie czuć woni świąt kuszących laską cynamonu w gorącej czekoladzie. Łzy, radość i nadzieja to bliscy towarzysze historii, jaka rozgrywa się na kartkach tej wspaniałej, zimowej powieści. 


Dwudziestoośmioletnia Pola to na pozór w pełni spełniona kobieta z wieloma, kreatywnymi pomysłami. Mimo, że nie posiada stałej pracy realizuje się robiąc, to co kocha. Pisząc przelewa na klawiaturę własne przemyślenie i lęki, jakie towarzyszyły jej podczas bycia nastolatką. Wraz z Jakubem stanowią jedność, udane małżeństwo będące zawsze razem w dobrych i złych chwilach. Łączy ich trudne dzieciństwo i brak miłości ze strony rodziców, których poniekąd wcale nie znają. Matka Poli jest zagorzałą katoliczką robiącą wszystko by utrudnić życie córki, pragnąc by ta w końcu zaszła w ciąże. 
Emma O'Donovan od zawsze stanowiła wzór dla wielu młodych dziewczyn, otoczona wieloma przyjaciółkami stała się ideałem piękna i najlepszym towarzystwem dla mężczyzn. Przyzwyczajona do tak wielkiej popularności zawsze otrzymuję, to czego pragnie. Wielkie zaskoczenie przynosi dzień, w którym Emma budzi się niczego nie pamiętając a wszyscy, ci którzy do tej pory byli blisko teraz nie dają znaku życia.  Dziewczyna czuję się "odrzucona, naznaczona, sama przeciw wszystkim." Na pozór zwykła impreza przemienia się w horror, dzień, którego Emma nie zapomnij do końca swego życia. Przez cały czas towarzyszy jej obraz siebie i słowa "rozłożone nogi", "różowa skóra".  Szkoła zamienia się w piekło,  ludzie w potwory a rodzina z dnia na dzień oddala się coraz bardziej nie zostawiając ani odrobiny wsparcia. Po czyjej stronie leży wina? Czy Emma naprawdę sama się prosiła? 
"Był sobie pies" - historia targająca uczuciami niczym huragan. Pełna przygód, zadań i miłości, prawdziwej, bezkresnej aż po śmierć - dosłownie! Jedyna taka powieść gdzie my - ludzie  poznać możemy świat naszych najbliższych przyjaciół jakimi są psy. Po tej  książce sposób, w jaki spojrzycie na  pupile diametralnie ulegnie zmianie - huśtawka nastroju gwarantowana!  W końcu jak mówi nasz bohater "Ten świat jest naprawdę pomerdany".
Kto by pomyślał, że tak niewinna okładka może skrywać w sobie historię pełną grozy, budzących postrach postaci i napięcia między bohaterami - nie tylko erotycznego kipiącego na kartach powieści. Nie szablonowa fabuła, tajemnice, intrygi, czyli historia pełna zwrotów idealna dla kobiet w każdym wieku! Przy tej książce nie m obaw o nudy, wypieki na twarzy gwarantowane! 

"Jagoda" to trzecia część sagi "Łowiska". Pełna obaw czy uda mi się zrozumieć, o co tak naprawdę chodzi w książce bez poprzednio zapoznania się z dwiema pierwszymi już po kilku stronach przekonałam się, że tak! Co zobowiązujące także do bezwarunkowej lektury początkowych losów bohaterów. 
Na moim blogu gościło już dość sporo osób, dziś mam zaszczyt gościć pisarkę Annę Kasiuk. Dotąd nie znana teraz już bliska memu sercu. Sposób w jaki Pani Anna odpowiedziała na moje pytania jest pełen przemyśleń, ciepła i sympatii nie ma wyjścia by ukryć uśmiech jaki sam pojawia się na twarzy. Pani Annie serdecznie dziękuję a Was kochani czytelnicy serdecznie zapraszam abyście sami mogli przekonać się o mojej racji. 

#10 Anna Kasiuk

by on 14:14:00
Na moim blogu gościło już dość sporo osób, dziś mam zaszczyt gościć pisarkę Annę Kasiuk. Dotąd nie znana teraz już bliska memu sercu. Sp...
W dzisiejszych czasach każdy z nas poprzez media społecznościowe zostaje zasypany wszelakimi sposobami na odchudzanie. Wielu nabierając się na nie często nie osiąga upragnionego celu, co zazwyczaj skutkuje kolejnymi nadprogramowymi kilogramami. Inni zaś skrupulatnie podążają do specjalistów trzymając się wyznaczonych diet i ćwiczeń.  Robimy to dla siebie, innych lub by wreszcie uwolnić się od kąśliwych sąsiadek albo zbyt natrętnych koleżanek z szkolnej ławy. Przecież, kto z nas nie chciałby posiadać sylwetki godnej nie jednej postaci z ówczesnego modelingu?

Katarzyna Laska główna bohaterka książki, którą pokochałam od pierwszych słów to tak samo jak ja osiemnastoletnia, młoda kobieta z nadwagą. Swoje nazwisko  uważa za paradoks gdyż określenie "laska" wcale do niej nie pasuje. Prześladowana przez "Chudą Ankę" i jej koleżanki traci pewność  siebie, co jeszcze bardziej pogarsza jej samoocenę. Kaśka załamana trzycyfrowym wynikiem na wadze wraz z matką postanawia podjąć walkę o lepsze życie. Po nie udanych wizytach u dietetyków wreszcie poznaję Penelopę, młodą lekarkę dzięki, której rozpoczyna realizację marzenia. Po utracie pierwszych kilogramów Kaśka z nieśmiałej dziewczyny staje się coraz bardziej odważniejszą Katarzyną. 

Nadszedł piękny czas, pełen ciepła, rodzinnej atmosfery i podsumowań kończącego się roku. Od teraz już zawsze będę pamiętać chwile, gdy po raz pierwszy właśnie w tym miejscu dodałam swój pierwszy post. 21 kwietnia rozpoczęła się moja historia jako bloggerka książkowa, co od zawsze stanowiło część moich życiowych planów. Przybierając nazwę "Molinka książkowa" obiecałam sobie trwać w postanowieniu i dzieleniu się z innymi swoimi przemyśleniami. Te osiem miesięcy razem przyniosło mi wiele doświadczeń i warsztatu, to miejsce stało się mym książkowym dziennikiem. Zapraszam was na podsumowanie roku czytelniczego 2016.